sobota, 11 lutego 2012

Trzydzieści dziewięć.

Zayn
Byłem roztrzęsiony całą tą sytuacją, obwiniałem siebie choć nie powinienem był. Katie miała rację, to nie moja wina, ale teraz najważniejsze jest, aby Natalie wyzdrowiała nie mój stan psychiczny.
- Kto to był? - usłyszałem głos Georga, który nagle pojawił się obok mnie.
- Dziewczyna Louisa i przyjaciółka Natalie. - powiedziałem bezuczuciowo i ze smutkiem wpatrywałem się w twarz mojej dziewczyny.
- Trochę niemiła.
- Da się przyzwyczaić. Z resztą, miała rację. Możesz mnie zostawić samego George ? - czarnoskóry mężczyzna wyszedł z sali i usiadł na krzesełku obok drzwi, aby dalej móc pilnować. Podszedłem do Natalie i kucnąłem, aby mieć twarz na wysokości jej buzi. Nagle oczy Natalie szeroko się otworzyły i dziewczyna zaczęła krzyczeć. Natychmiast odskoczyłem od niej i zastanawiałem się co zrobić. George usłyszał krzyki i zawołał pielęgniarkę. Natalie zaczęła się cała trząść, a z jej oczu ciurkiem płynęły łzy. Pielęgniarka z lekarzem wbiegli do sali. Siostra trzymała rękę Natalie, a lekarz wbił jej coś w nadgarstek.
- Coś pan zrobił?! - krzyknął lekarz i za rękaw bluzy wyprowadził mnie z sali.
- Wejdę tam spowrotem i dowiem się co się stało choćby nie wiem co. - czarnoskóry popatrzył się na mnie ze zdziwieniem, ale teraz interesowało mnie tylko to, co dzieje się z moją dziewczyną.

Gabriella
Po ostatnich wydarzeniach nie miałam na nic siły. Siedziałam w fotelu i wgapiałam się w ścianę całymi dniami. Teraz też siedziałam w fotelu, tyle, że różnica jest taka, że w szpitalnym. Wpatrywałam się w śpiącego Cristiana i zastanawiałam się, czy nasz związek by przetrwał gdyby nie wypadek. Czy zdołałabym mu wszystko wybaczyć? Pewnie tak. Z reguły bardzo łatwo wybaczałam, nie wiem czy z miłości, czy z obawy samotności. Tak, tego bałam się najbardziej. Samotność, to okropna rzecz, dlatego gdy poznałam Cristiana byłam wniebowzięta. Coraz częściej chodziłam szczęśliwa i zaczęłam w końcu myśleć pozytywnie. W mojej głowie nie kłębiło się już miliony nieszczęśliwych myśli. Czasami myślę i sądzę, że można mnie nazwać szczęściarą. W końcu mam zgrana paczkę przyjaciół, szczęśliwą rodzinę i co najważniejsze, mam Crisa.
- Hej, o czym tak myślisz ? - powiedział nieco zaspanym głosem Cris. Podeszłam do łóżka i przylgnęłam do niego z całej siły. Jedno jest pewne: kochałam Crisa. Czasami bałam się, że aż za bardzo. Gdyby wtedy, podczas wypadku, coś mu się stało.. Nie przeżyłabym tego. Straciłabym cały sens swojego życia.. Kiedy od niego odeszłam, usłyszałam:
- Okej. Spodziewałem się raczej czegoś w stylu: " O tobie" ewentualnie " O jedzeniu", ale nie narzekam. Tak też może być. - Cristian uśmiechnął się do mnie szeroko i zrobił mi miejsce na łóżku. Od razu na nie wskoczyłam i zasnęliśmy spleceni w uścisku.

__________________________
Sorki, że tak póxno, ale cały dzień byłam poza domem. (:
Razem z Ally zawiozłyśmy naszego pięknego Harryego Ryśce <3

http://comeonlily.blogspot.com/ POLECAM ! <3

4 komentarze:

  1. dziękuję za Harrolda! <3<3 noszę go w torebce tzn cząstke jego <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Czekam na kolejny rozdzial, ciekawa jestem histori Liama i co sie stalo z Natalie ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. Taaak, czekam na tą historię Liama... no i ciekawi mnie co dzieje się z dziewczyną Zayna :D [help-me-see] [beats-for-you]

    OdpowiedzUsuń
  4. Jestem ciekawa losów całej 5 chłopaków i ich przyjaciół;)

    OdpowiedzUsuń